Pan Tomasz (42 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci – Victorię (8 l.), Pawełka (7 l.) i Olivię (6 l.). W codziennym życiu wspiera go teściowa, pani Ela (57 l.), która po śmierci córki przeprowadziła się do zięcia, by pomóc mu w opiece nad wnukami.
Jeszcze rok temu rodzina żyła spokojnie i szczęśliwie. Wszystko zmieniło się, gdy żona pana Tomasza zachorowała na nowotwór. Przez dziewięć miesięcy cała rodzina żyła nadzieją, że leczenie przyniesie efekt. Niestety, pomimo ogromnej walki i poświęcenia, kobieta odeszła, pozostawiając męża i trójkę małych dzieci, które bardzo za nią tęsknią.
Strata córki, żony i mamy była ogromną tragedią dla wszystkich. Obecnie rodzina zmaga się z żalem i żałobą, ale także z problemami finansowymi. Gdy chorowała żona pan Tomasz starał się pokrywać wszystkie wydatki związane z utrzymaniem rodziny i pokryciem kosztów leczenia, lecz rachunki szpitalne oraz wydatki związane z pogrzebem poważnie wpłynęły na sytuację finansową rodziny. Pan Tomasz pracuje w fabryce, jednak obecnie jego dochody są niestabilne i zależne od liczby zleceń. Każdy miesiąc to walka o utrzymanie rodziny.
Pomimo ogromnej straty, pan Tomasz i pani Ela nie poddają się. Spełniając ostatnią wolę córki, pani Ela zrezygnowała z pracy i zamieszkała z rodziną. Dziś to ona prowadzi dom – gotuje, sprząta, odwozi dzieci do szkoły i stara się być dla nich oparciem. Marzy, by wnuki dorastały w miłości, szacunku i w duchu polskich tradycji.
Pan Tomasz i pani Ela siłę czerpią od dzieci, które są ich największą radością i motywacją. Victoria i Olivia uwielbiają rysować, Pawełek z pasją układa klocki Lego.
