Pani Agnieszka (l.48) po śmierci męża sama wychowuje troje dzieci: Olivię (l.17), Daniela (l.14) oraz Gabriellę (l.13).
Rodzina przez lata wiodła spokojne życie. Pani Agnieszka zajmowała się domem i dziećmi, a jej mąż pracował i zapewniał rodzinie utrzymanie. Dwa lata temu, jeden śnieżny dzień zmienił całe życie rodziny. Mąż pani Agnieszki, jak zawsze, wyszedł rano do pracy i już nigdy nie wrócił do domu… Nieumyślność innych kierowców skończyła się dla niego tragicznie, a śmierć ukochanego męża i taty była, i jest do tej tej pory, dla całej rodziny bardzo traumatyczna.
Wraz z cierpieniem i żałobą po stracie bliskiej osoby, rodzinie pani Agnieszki przyszło również zmierzyć się z nowymi wywaniami finansowymi.
Obecnie rodzina utrzymuje się z renty po mężu i tacie. Pani Agnieszka natomiast, dzięki inicjatywie WOIA (Workforce Innovation and Opportunity Act), która pokrywa koszty edukacji i stwarza możliwości znalezienia pracy, uczy się w Harper College. W przyszłym roku kończy studia i będzie szukać zatrudnienia jako nauczyciel klas początkowych, co bardzo ją cieszy, gdyż lubi pracę z dziećmi. Wie, że ta praca będzie dla rodziny szansą na stabilny i bezpieczny dom. Pani Agnieszka zmaga się z cukrzycą, ale wie że musi być zdrowa dla dzieci, dlatego pozostaje pod stałą opieką lekarską, dba o jakość jedzenia i monitoruje swój stan, by choroba pozostawała pod kontrolą. Sił, by iść do przodu dodają jej dzieci.
Oliwia jest wzorową uczennicą. Lubi spacery na świeżym powietrzu i aktywny wypoczynek. Pewnie dlatego już w młodym wieku zainteresowała się piłką nożną i nadal lubi grać. Bardzo chciałaby dostać nowe korki do gry. Oliwia w przyszłości planuje zostać architektem, a obecnie marzy, by mieć choć używany samochód, który ułatwiłby jej podjęcie dorywczej pracy. Moglaby też pomagać mamie wozić młodsze rodzeństwo na zajęcia.
Daniel jest uczniem pierwszej klasy szkoły średniej. Tam należy do klubu robotyki, gdyż to jest temat, który bardzo go interesuje. Uwielbia majsterkować, grać w szachy a także grać na saksofonie w szkolnej orkiestrze. Jego marzeniem, zgodnym z zainteresowaniami, jest posiadanie dobrej wiertarki, żeby móc dokonywać w domu małych napraw, ale rodziny nie stać na taką inwestycję.
Pani Agnieszka jest bardzo dumna ze swoich dzieci, które dobrze się uczą, mają liczne zainteresowania i bardzo pomagają swojej mamie. Widać, że wszyscy mają do siebie wielki szacunek i są dla siebie wsparciem. Zapytana o marzenia, powiedziała, że nic dla siebie nie potrzebuje, ale martwi się o piec, który znajduje się w ich mieszkaniu i lodówkę, która się psuje. Piec jest bardzo stary i już poprzedniej zimy odmawiał posłuszeństwa, w związku z czym pani Agnieszka z obawą oczekuje tegorocznego sezonu grzewczego. Podpytywana przez wolontariuszy o pardziej personalne marzenia, zdradziła, że zawsze marzyła o ekspresie do kawy, takim który robi cappucino.
Największymi potrzebami rodziny jest lodówka (tą, którą rodzina ma obecnie psuje się), środki czystości i ręczniki.
