Pani Justyna (l. 39) i pan Maciej (l. 40) wychowują dwóch synów – Nathana (l. 11) i Nicholasa (l. 7).
Rodzina radziła sobie dobrze do czasu, gdy pan Maciej uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Pewnego sierpniowego wieczoru, gdy wracał do domu po pracy, wbiegł mu prosto w samochód rozpędzony koń. To wydarzenie zmieniło życie jego i jego rodziny. Pan Maciej cudem uszedł z tego wypadku z życiem, ale jego stan był bardzo ciężki, musiał przesześć kilka operacji.
Obecnie przebywa w domu, jednakże jego stan w dalszym ciągu jest poważny. Pani Justyna musiała zrezygnować z pracy, aby opiekować się mężem. Przez pierwsze miesiące rodzina utrzymywała się z oszczędności, a obecnie na pokrycie rachunków rodzina otrzymała wsparcie od przyjaciół. Pan Maciej jeszcze przez dłuższy czas nie będzie mógł powrócić do pracy. Pani Justyna ma nadzieję wznowić pracę za kilka miesiący, gdy mąż nie będzie potrzebował już całodobowej opieki. Największym marzeniem pana Macieja jest by wyzdrowieć, wrócić do pełni sił i móc wznowić pracę. Jednakże póki co, lekarze nie są w stanie określić kiedy by to mogło nastąpić. Już dziś wie, że nawet gdy stanie na nogi wciąż bedzie potrzebował pomocy medycznej, w tym dentystycznej, aby wyleczyć i uzupełnić uzębienie po wypadku.
Pan Maciej ze wzruszniem mówi, że jego żona jest jego bohaterką, gdyż już trzy razy wyrwała go ze szponów śmierci. Pani Justyna dzielnie walczy o powrót męża do sprawności i o dobro swojej rodziny, która jest jej nawiększą radocią . Jest dumna ze swojego męża oraz synów. Ich starszy syn ma czarny pas w karate. Nicholas ma talent artystyczny i bardzo lubi klocki lego. Do trzech najważniejszych potrzeb rodziny należą odzież i obuwie dla chłopców, żywość oraz środki czystości oraz suszarka do prania.
