Całe życie ciężko pracowała sprzątajac domy a popłudniami w firmie wysyłkowej wykonując prace biurowe. Jej życie było spokojne i ustabilizowane do czasu gdy pojawiły się poważne problemy zdrowotne. Czternaście lat temu pani Teresa doznała ciężkiego zawału serca, po którym potrzebna była operacja i długa rekonwalescencja. To spowodowało, że nie mogła już tak dużo pracować. Miała jednak tutaj córkę i mogła liczyć na jej wsparcie. Niestety, dziewieć lat temu córka pani Teresy przegrała walkę z rakiem piersi zostawiając pogrążoną w żalu mamę, męża i córkeczkę. Po jej śmierci pani Teresa zamieszkała z zięciem i pomagała mu w opiece nad wnuczką. Sytuacja ta nie trwała jednak długo, zięć wyrzucił panią Teresę z domu pozbawiając ją dachu nad głową i środków do życia. Początkowo, pani Teresa tymczasowo zamieszkała u swojej koleżanki, a później zupełnie obca osoba wyciągnęła so niej rękę, przygarniając do siebie, wożąc do lekarza, a także po pewnym czasie pomagając w załatwieniu małego mieszkania socjalnego. Obecnie pani Teresa mieszka w tym mieszkaniu razem ze swoim największym przyjacielem – kotem, który daje jej dużo radości.
Największym skarbem i szczęściem pani Teresy jest jej wnuczka. Chociaż nie ma kontaktu ze swoim zięciem, to stara się widywać wnuczkę na tyle na ile jest to możliwe, dopóki tylko może jeszcze jeździć samochodem. To wnuczka jest jej oczkiem w głowie i sensem życia. Pomimo wszystkich trudności finansowych i zdrowotnych pani Teresa jest optymistycznie nastawiona do życia i cieszy się z każdego przeżytego dnia.
Wsród najważniejszych potrzeb pani Teresa wymienia żywność i środki czystości a także opony do samochodu. Pani Teresa potrzebuje opon do samochodu, by móc bezpiecznie jeździć. Te, które ma teraz są już bardzo wysłużone i zagrażają bezpieczeństwu na drodze, a możliwość używania samochodu pozwala jeszcze pani Teresie na pewną niezależność i normalne funkcjonowanie.
Zobacz pełną listę potrzeb rodziny
Ta rodzina ma już swojego Darczyńcę