Pani Maria (l.45) jest samotną kobietą, która po ukończeniu studiów pielęgniarskich oraz dwuletniej praktyce w Polsce, postanowiła przyjechać do Chicago.
Jej marzeniem było pracować w wyuczonym zawodzie i pomagać ludziom w cierpieniu.
Niestety jej plany szybko legły w gruzach po niespodziewanej diagnozie lekarskiej. W roku 2014 u pani Marii stwierdzono raka piersi. Po długim i bolesnym leczeniu, pani Maria pokonała chorobę. Niestety niedługo było dane jej cieszyć się dobrym zdrowiem. Wkrócte choroba powróciła ze zdwojoną siłą. Rak zaatakował kości, koncentrując się w obrębie kręgosłupa.
Maria po raz kolejny stawia czoła chorobie, ale mimo leczenia, choroba wciąż postępuje. Obecnie zostały zdiagnozowane przerzuty na wątrobę.
Stan zdrowia Marii nie pozwala jej obecnie na podjęcie jakiejkolwiek pracy, tylko okazjonalnie opiekuje się małym pieskiem swoich bliskich znajomych i jest to jej jedyne źródło utrzymania. Niestety i ta aktywność jest mocna ograniczona z uwagi na ból, który jej bardzo dokucza. Obecnie, pani Maria mieszka w piwnicy (basement) użyczonej jej przez dobrych ludzi, ale warunki są trudne, panują tam chłód i wilgoć.
Maria jest bardzo wrażliwą, skromną i samodzielną osobą, która przez długi czas radziła sobie sama, ale w chwili obecnej potrzebuje pomocy nie tylko materialnej lecz również psychologicznej. Najważniejsze dla niej jest pokonanie choroby, z którą już tak długo się mierzy. Potem chciałaby wrócić do swoich planów sprzed lat i spełniać się zawodowo.
Jej główną potrzebą są kosztowne witaminy i odżywki bez których ciężko jej funkcjonować, żywność oraz odzież.