Pan Wojtek (43 l.) i pani Ania (40 l.) mieszkają na przedmieściach Chicago i wspólnie wychowują czwórkę wspaniałych dzieci: Livię (9 l.), Antka (3 l.) Gabrysię (2 l.) oraz malutką Dalię, która niedługo skończy roczek.

Rok temu tą kochającą sie rodzinę spotkała prawdziwa tragedia. Pani Ania będąc w ciąży z Dalią zachorowała na Covid. Choroba miała bardzo cieżki przebieg. Pani Ania trafiła do szpitala, gdzie na skutek niewydolności oddechowej musiała zostać zaintubowana. Po kilku dniach pojawiły się poważne komplikacje, w organizm wdała się sepsa, w związku z czym lekarze musieli wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej i przeprowadzić cesarskie cięcie w szóstym miesiącu ciąży, by uratować małą Dalię. Na szczęście dziewczynka okazała się silnym bobasem i po pewnym czasie razem z tatą wróciła do domu, gdzie czekało na nią rodzeństwo. Niestety, pani Ania w wyniku powikłań, sepsy i niedotlenienia mózgu została częściowo sparaliżowana i przebywa w domu opieki, gdzie ma zapewnioną całodobową opiekę i rehabilitację. Całe utrzymanie domu i opieka nad dziećmi spadła na barki pana Wojtka.

Pan Wojtek, po kilku miesiącach opieki nad dziećmi wrócił do pracy na pół etatu, żeby choć trochę zasilić domowy budżet bo przez kilka miesięcy rodzina żyła tylko z oszczędności, które wkrótce się skończą. W związku z tym konieczne było zatrudnienie niani, która pod nieobecność taty zajmuje się dziećmi. Codziennie w drodze z pracy do domu Pan Wojtek jedzie do żony aby z nią pobyć i pomóc w pielęgnacji. Po południu wraca do domu aby zająć się dziećmi. Dzieci są bardzo grzeczne i zżyte z tatą, ale bardzo tęsknią za swoją mamą. Najstarsza Livia jest bardzo dzielna i pomaga tacie w opiece nad młodszym rodzeństwem. Jest zdolną uczennicą, ma bardzo dobre oceny w szkole, jest także utalentowana artystycznie, jej ulubionym zajęciem jest rysowanie. Co niedzielę pan Wojtek zabiera dzieci na całodniowe odwiedziny do mamy. Pani Ania pod wpływem rehabilitacji pomału odzyskuje częściową sprawność, a za kilka tygodni czeka ją operacja na nogi, gdyż w tej chwili nie jest w stanie zupełnie nimi poruszać. Największym marzeniem rodziny jest powrót mamy do zdrowia i do domu.

Najważniejsze potrzeby rodziny to odzież i obuwie zimowe dla dzieci, pieluchy dla trójki najmłodszych dzieci i lodówka, bo ta którą mają w tej chwili nie trzyma temperatury, nie zamyka się i często żywność, która tam jest się psuje.

   

Zobacz pełną listę potrzeb rodziny.

 

Ta rodzina ma już swojego Darczyńcę

Sprawdź inne rodziny z tego rejonu >>