Pan Marek (l. 62) jest samotną osobą.
Przez wiele lat radził sobie całkiem dobrze, pracował na cały etat (sprzątanie) i zarabiał wystarczająco na zapewnienie sobie godnego bytu. Niestety kilka lat temu temu pan Marek złamał nogę. Z tego powodu nie mógł pracować fizycznie i utracił zatrudnienie. Nie był to koniec problemów zdrowotnych. Wkrótce potem panu Markowi przyszło zmagać się z największym przeciwnikiem – wykryto u niego nowotwór krtani. Po przebytej operacji pan Marek ma problemy z mówieniem i jedzeniem. Pomimo poważnych problemów zdrowotnych, pan Marek nie poddawał się. Bardzo starał się sobie radzić i podejmował się dorywczych prac. Niestety z upływem czasu problemy zdrowotne narastały.
Pan Marek czuje się coraz gorzej, przeszedł kilka operacji na kregosłup, pogorszył mu się też wzrok. Z poważnymi problemami zdrowotnymi i przeciwnościami losu zmaga się sam, nie ma tutaj żadnej rodziny i bliskich. Nie przysługują mi także żadne świadczenia. Obecnie utrzymuje się z datków od dobrych ludzi. Niestety pieniędzy często nie wystarcza nawet na zapłacenie czynszu za pokój, w związku z tym fundacja również stara się pomagać panu Markowi i z pomocą Darczynców otacza go opieką.
Pomimo problemów i ciężkiej sytuacji pan Marek jest bardzo miłym i pogodnym człowiekiem. Bardzo chciałby normalnie pracować. Nigdy nie odmawia pomocy i chociaż jego sytuacja jest niezwykle trudna, zawsze zauważa innych ludzi w potrzebie. Jego pasją jest ogrodnictwo.
Pan Marek najbardziej potrzebuje żywności, środków czystości i odzieży.